Codzienne lęki
Lęki codzienne mnie dręczą
Serce mi wciąż kołacze
Dziwne myśli mnie katują
Których nie mogę uciszyć
Bardzo chce, ale nie potrafię
Pozbyć się ich ciemnej natury
Mam obawy o przyszłość
O bliskich, o siebie
Nocą nie mogę zasnąć
Bo sny mnie prześladują
Dni są ciężkie, bo wszystko mnie trapi
Nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić
Obawiam się, że zostaną ze mną na zawsze
Lęki codzienne, nie dają mi spokoju
Wciąż mnie prześladują i nie pozwalają mi żyć
Proszę losie, uwolnij mnie od nich
Boję się, że zatracę siebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz