Moja radość o poranku
Lubię patrzeć jak biega boso o świcie
W przewiewnej sukience
Z jedwabnym szalem w dłoni
Muskając delikatnie stopami
Krople rosy na trawie
Jej uśmiech raduje moje serce
I duszę
Pojawiające się promienie słoneczne
Rozjaśniające horyzont
Padając na jej włosy
Błyszczą kolorami tęczy
Jak babie lato
Wyłaniające się z porannej mgły
Jej uśmiech
Zachwyca moje wnętrze
Które szaleje z radości
A oczy tańczą
Zafascynowane jej widokiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz