O smutnym losie psa
Na wsi gdzieś tam, daleko stąd
Żył pies samotny, bez towarzystwa żadnego
Nie miał druha, który z nim biegałby w dal
Tylko samotność, która go przygnębiała cały czas
Uwięziony był na łańcuchu dzień i noc
Ciągle głodował i zawsze chciało mu się pić
Odstawiony przez ludzi, zostawiony na pastwę losu
Z tęsknotą patrzył na inne zwierzęta w oddali
Wszyscy pogardzali nim, nawet gdy był łagodny
Nie mogli zrozumieć, że on też pragnie miłości
Był smutny i samotny, tęsknił za miłością
Bardzo pragnął poznać, jak to jest być kochanym
Czuł, że jego życie jest jednym wielkim smutkiem
Nie rozumiał dlaczego nikt się nim nie interesuje
Za wszelką cenę chciał znaleźć jakiegoś przyjaciela
Niestety, ludzie byli zbyt okrutni dla niego
Lata mozolnie przechodziły w udręce
Zimne i głodne noce stały się dla psa zbyt ciężkie
Jego los na łańcuchu był już niestety przesądzony
Pozostał psem, którego zły człowiek porzucił
Pies skonał w męczarniach z głodu i pragnienia
I nikt nie zapłakał nad jego smutnym losem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz