04 czerwca 2025

W deszczowy dzień

 

W deszczowy dzień

Patrzę przez okno na podwórze

Deszcz ulewny za oknem

Chmury wciąż grube

Drzewa kołyszą się na wietrze

Liście szeleszczą jak tysiące dłoni

Mimo szarej aury coś mnie cieszy

Może to spokój, a może samotność

W tle słychać śpiew ptaków spod strzechy

To wszystko sprawia, że serce się raduje

I choć nie żyję w  kraju marzeń

 

To jednak tutaj czuję się wolny

 

W tej chwili gdy tak patrzę przez okno

 

Cieszę się z tego co mam

 

I kto towarzyszy mi na co dzień

Bo czasem wystarczy mały krok

By ujrzeć piękno w codzienności

I choć życie bywa trudne i ciężkie

To jednak warto docenić z kim się żyje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nic nie jest nam obceco ludzkie

  Nic co ludzkie nie jest nam obce Zacznijmy od początku, bo tam zwykle tkwi tajemnica Życie jest nieprzewidywalne, pełne zmian i dram...