Wstyd mi, że jestem człowiekiem
Wstyd mi, że jestem człowiekiem
Że przynależę do tego gatunku
Bo ludzie to krwiożercze potwory
Wszystko niszczą
Mordują i zabijają wszelkie stworzenia
Dla człowieka już nie ma ratunku
Bo najważniejsze dla niego jest bogactwo
I absolutna władza
Posłuch i hegemonia
Człowiek to oszust
Kłamca i wyzyskiwacz
Jest złem, który niesie tylko cierpienie
Przerażenie, strach i wiele bólu
Bo ważniejsze od życia są pozytywne bilanse
Dlatego wszczyna krwawe wojny
I barbarzyńskie najazdy
Ludzie to okrutni mordercy
Gwałcą na wojnach bezbronne kobiety
Zabijają niewinne dzieci
Mordują chorych w szpitalu
Torturują cywili
Całe miasta z ziemią równają
Bo chcą pokazać, że są panami
Że wszystko mogą
Że bać się ich trzeba
Wstydzę się, że jestem człowiekiem
Bo człowieczeństwo już nie istnieje
W każdej grupie znajdzie się jakaś menda
Która wykorzysta słabość drugiego
I wszystkich to niestety dotyczy
Tych bogatych na piedestale
I biedotę z rynsztoka
I w pracy fizycznej
Gdzie brygadzista jest panem
I w oborze chłop zbeszta parobka
W korporacji dyrektor gra Boga
I wśród niewidomych
Panem jest ten, który widzi na jedno oko
Nawet w kolejce do onkologa
Silniejszy wykorzysta schorowanego tłumoka
Wstydzę się, że jestem człowiekiem
Bo nawet, gdy mówią, że dobro czynią
I pomagają biednym, cierpiącym
Uchodźca wojennym
I ludziom, którzy potrzebują pomocy
To….
Jeden coś uszczknie dla siebie
Inny ukradnie bo dojrzy okazje
Lub wykorzysta okrutnie
Uchodzi za filantropa
Pochwały oczekuje
Uznania i rozgłosu
Człowiek to takie stworzenie
Który nawet odrobine dobra
W ciemnej otchłani pogrzebie
Wstyd mi, ze jestem człowiekiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz