18 czerwca 2025

Bezdech

 

Bezdech

Noc ciemna jak mrok

W mieszkaniu cisza

Sam leżę bez ruchu

Nie mogę oddychać

Panika mnie ogarnia

Trudno mi złapać oddech

Płuca bolą mnie strasznie

Czy to koniec?

Czy to koniec moich dni?

Nagle wstaję z łóżka

I szybko szukam pomocy

Ktoś mówi mi, że to tylko zły sen

Inny, że bezdech mnie dopadł

A może zmora

Lub koszmar straszliwy

Nie  wiem, co to było

I więcej nie chcę doświadczyć takiej paniki

Bezdech, koszmar czy zmora…

Teraz wiem, że zrobię wszystko

Aby nigdy mnie już nie dopadła

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nic nie jest nam obceco ludzkie

  Nic co ludzkie nie jest nam obce Zacznijmy od początku, bo tam zwykle tkwi tajemnica Życie jest nieprzewidywalne, pełne zmian i dram...