18 czerwca 2025

Niepewność jutra

 

Niepewność jutra

Boję się, jakbym stał na skraju przepaści

Z wiatrem szalejącym we włosach

Z lękiem w sercu

Widzę przepaść głęboką, ciemną, bez dna

I myślę, że spadnę, zginę, zapomnę

Boję się, że zabraknie mi sił, by uciec

Że zostanę tu, na skraju, zdany na siebie

Przerażenie mnie ogarnia, paraliżuje, nie pozwala się ruszyć

A przepaść czarna, bezludna, zdaje się mnie pochłaniać

Boję się, że to koniec, że już niczego nie będzie

Że zniknę w ciemności, w mroku, w bezmiarze

I choć wiem, że to tylko lęk, iluzja, mgła

To jednak trwam tu, na skraju, bojąc się spojrzeć w dół


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nic nie jest nam obceco ludzkie

  Nic co ludzkie nie jest nam obce Zacznijmy od początku, bo tam zwykle tkwi tajemnica Życie jest nieprzewidywalne, pełne zmian i dram...