Narkomani
Uśpieni w labiryntach swoich marzeń
Wpadają w pułapki uzależnień
Narkotyki ich wciągają i zabierają resztki wolności
Narkomani wpadają w ciemność
Tracąc siebie, wiele tracąc, nic nie zyskując
Zostawiają za sobą rozpacz
I tęsknotę za tym, co zginęło
Co przeminęło bezpowrotnie
Narkomani czasem czują, że nie jest za późno
By odnaleźć drogę powrotną
By odzyskać siebie i swoje marzenia
I znów silnie stanąć na nogi
Ale nie tego chcą
Bo z narkotykami jest im dobrze
Bo nałóg zwycięża
Czy można im pomóc
Otóż, niestety nie
Narkoman sam musi zrozumieć
Że zasługuje na szansę
Na nowe, lepsze życie
Że może pokonać swoje lęki
Że może być znowu
Wartościowym, kochanym człowiekiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz