Nasze pieski
Markusek i Fredek to były dwa pieski nasze
Mądre, dzielne i takie kochane
Niezapomniane jamniki
A teraz już ich nie ma wśród nas
Bo odeszły niestety
I świat stał się dla nas bardziej smutny
I jakiś taki nijaki
Chciało by się zawołać - O Rety!!
Bo czegoś nam ciągle brakuje
Mokrego nosa muskającego dłoń lub kolano
Wesołego merdania ogonem
I rozgardiaszu jaki codziennie czyniły
Witania gdy wracaliśmy do domu
Wspólnych spacerów
I zwykłego przebywania razem
Ich obecności na co dzień
Trudno się teraz żyje
Bez tych przyjaciół prawdziwych
Bo za wcześnie nas opuścili
I pustka jakaś w domu nastała
I czasu jest jakby za dużo
A cisza jaka teraz w domu panuje
Staje się często nie do zniesienia
Bo naszych piesków nam ciągle brakuje
One w chorobie wspierały nas
Jak mogły najlepiej
Dzieliły z nami smutek i radość
Pocieszały swoim oddaniem
Przy nich złość szybciej mijała
A ból i żal stawał się mniej dotkliwy
Tak bardzo nam ich teraz brakuje
I tak bardzo za nimi tęsknimy
Stale są w naszych sercach
I na zawsze w nich pozostaną
Bo ich obecność wciąż w domu się czuje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz