Starowinka na ulicy
Na ulicy w wielkim tłumie
Idzie starowinka
Która chodzić już nie umie
Idzie wolno chociaż widać
Że już mocno nie domaga
Ludzie ją mijają, spoglądają na nią
Ale nikt jej nie pomaga
Patrzą na nią obojętnie
Jedni ją trącają, inni poszturchują
Widzą, że to biedna i stara kobieta
Ale żadnego współczucia jej nie podarują
Żadnego zainteresowania i żadnej wrażliwości
Nawet nie chcą stanąć chociaż by na chwilę
Aby pomoc jej zaproponować
Lub zapytać jak się czuje
Bo to są ludzie, którzy nie mają w sobie żadnej miłości
Każdy udaje, że to nie jest jego sprawa
Że nie widzi tej kobiety
Że się bardzo śpieszy i ma ważne sprawy
A starowinka do apteki prosto od lekarza idzie
Bo rodzinie już tylko przeszkadza niestety
A dla niej to naprawdę ogromna wyprawa
Modląc się o dojście do celu prosi Pana Boga
Ale sama jeszcze nie wie, że to jej ostatnia droga
./.
Kobieta piękna jest i zmienna
W każdym momencie zaskakująca
Raz anioł, a raz diablica
Zawsze myśli i serca mężczyzn rozpalająca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz