Taniec nad brzegiem jeziora
Tańczyła nad brzegiem jeziora panienka nago
Z dziewczęcą gracją, urokiem i wdziękiem
Przy blasku księżyca pogodnej nocy
Samotnie z tajemniczym, szyderczym uśmiechem
Z jej ciała biła radość, szczęście i miłość
Miała czarno krucze włosy i duże piersi
A jej uśmiech był jak promień słoneczny
Przepiękna to była długowłosa dziewica
Tańczyła, a gwiazdy oświetlały ją z nieba
Jej ciało drgało i pląsało z radością
Śmiała się głośno, powabnie i zachęcająco
Jakby chciała zaprosić wszystkich do tańca
Z nutą tajemniczości i niezwykłej magii
Jakby była boginią przepiękną, powabną
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz