Pakt z diabłem
Paktem z diabłem kuszeni, serce ciemnością ogarnięte
Ślepo w otchłani pogrążeni niczym kamień w wodzie
Za marzenia swoje, bogactwo i chwałę ludzie duszę sprzedają
Zaklęci w sidła zdrady i grzechu, po drodze ku przepaści się pędzą
Diabeł śmieje się cichutko, gdy ofiarą staje się człowiek
W ciemność go wciąga i pochłania, a serce już w jego piekle płonie
I nie ma odwrotu od wyboru, który raz podjęty zostanie na zawsze
Pakt z diabłem trwa bez końca, a dusza skazana jest na wieczne męki
Ale czasem człowiekowi przychodzi jakby przebudzenie
Zaczyna zdawać sobie sprawę, że ta droga prowadzi go ku zgubie
Wtedy, nagle pojawia się nadzieja, że jeszcze nie wszystko stracone
Że być może diabelski pakt da się złamać i duszę wyzwolić z niewoli
I nawet gdy nie ma wiary to ma nadzieję, że z piekła się wydostanie
I choć cierpienie i ból go trawi, to ma te iskierkę wiary
Bo wie, że od wieków trwa walka pomiędzy dobrem a złem
I chociaż diabeł kusi to w sercu człowieka istnieje ogrom miłości
Bo szczera miłość może zwyciężyć, nawet w ciemnościach piekła
I tylko ona może wyzwolić duszę z czarciego paktu, wiecznej pułapki i męki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz