15 lipca 2025

Strachy przy starym piecu kaflowym

 

Strachy przy starym piecu kaflowym

Przy starym piecu kaflowym siedziałem sam

Gdy wtem pojawił się mój największy wróg – strach

Okrutne i straszne opowieści o tym piecu krążyły

Gdzie  duchy każdej nocy podobno czekały

Słyszałem, że strach może zmieniać kształt

A czasem zdarza się, że oddech wiatru słychać

I wrzask przeraźliwy z komina

W noc ciemną, kiedy dusza drży w przerażeniu

Przy piecu słychać jakby szelest butów na podłodze

Wtulałem się mocno w fotel, czułem się jak dziecko przerażone

Które pierwszy raz musi samotnie spać w ciemnym pokoju

Moje myśli gdzieś błądziły, a serce mocniej biło

Nie wiem co się działo, lecz strach już wokół mnie krążył

Przy starym piecu kaflowym przestrogę zrozumiałem

Że nie wolno słuchać opowieści, które nas przerażają

Prawdziwe życie trzeba przeżywać, choć czasem jest trudno

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wszędzie

  Jestem wszędzie Jestem w świetle poranka, który w szyby uderza W oddechu wiatru, który liście przegania W ciszy między słowami, gdy ...