17 sierpnia 2025

Uwikłany w niedomówienia

 

Uwikłany w niedomówienia

W ciemnościach słów ukrytych tajemnicą

W krętym labiryncie niedomówień wciąż błądzę

Nici zdań splątane w pajęczyn sny tajemnicze

Głęboko ukryte znaczenia jak mroczny lęk płyną

W nieznajomych zakamarkach duszy mej

Zawisły wątpliwości, jak mgła gęsta i ciemna

Cicho szeptem wypowiadam wersy nieśmiałe

W nadziei, że zrozumienie odnajdę w tym labiryncie

Krople czasu spływają po ścianach milczenia

A ja zataczam koła w wirze zaklęć moich słów

Mój język przywiązany do żelaznych klamr

Zostawia niedopowiedziane myśli jak błędy życiowe

Uwikłany w sieci niezrozumienia

Poszukuję wyjścia z tej nieuchwytnej pułapki

Czy odnajdę klucz do otwartych drzwi?

Czy może zrozumienie tkwi w samej niedomówionej chwili?

Niedopowiedzenia pulsują, jak tajemnicze serce

Głęboko wciśnięte między linie wiersza

Choć wiem, że coś skrywam, nie wiem, co to jest

I zamknięty w sobie, nie potrafię wyznać zbyt wiele

Wiersze me skrywają tajemnice

A w niedomówieniach ukryta jest moc

Czy potrafię odczytać, co leży na dnie?

Czy odkryję to, czego nie wypowiedziałem mocno?

Niedomówienia unoszą się w powietrzu

Jak wstydliwy pocałunek skradziony w mroku

Słowa zawieszone w próżni między nami

A ja wierszem próbuję ująć to, czego nie mogę powiedzieć

Więc ty, która czytasz me wiersze

Zanurz się w tej zawiłości

Wniknij w labirynt niedopowiedzeń mojego serca

Bo czasem to, co niewypowiedziane, jest najważniejsze

W świecie uwikłanym w niedomówienia – tam czuje się moc

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jestem wszędzie

  Jestem wszędzie Jestem w świetle poranka, który w szyby uderza W oddechu wiatru, który liście przegania W ciszy między słowami, gdy ...