Kapuśniaczek
Od rana taki kapuśniaczek pada i pada
Deszcz huczy i leje jak z chmury w natarciu
Za oknem szarość, wiatr w uszach swoje gada
Nawet drzewa są dzisiaj w ruchu jakieś posępne
Krople po szybie jedna za druga ściekają
Szkoda mi tych zmokłych kwiatów
Które jeszcze w ogródku trwają zuchwale
Lecz ziemia potrzebuje wody, to już fakt znany
Więc zostaje tylko pogodzić się z tą sytuacją
A może ten deszcz to tylko kapryśna łza
Która z nieba spłynęła, by pokazać swą siłę
Może chce nam przypomnieć, że życie ma swoje nastroje
Nie tylko słońce, ale i burze na przemian się dzieją
Tak patrzę za okno, myślę, jakie to piękne
Jak ten deszcz daje światu nowy, mokry oddech
Że w końcu czas przeminie i znowu zobaczymy
Jak słońce promienieje wśród kwiatów i drzew
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz