Tęsknota za spokojem
Jest tyle pytań w mojej głowie
Tyle wątpliwości i zmartwień
Dlaczego tak długo to trwa
Nie wiem, nie chcę, nie rozumiem
A to nieludzkie i niesprawiedliwe
Pragnę tylko zdrowia i spokoju
Szczęścia i radości każdego dnia
A jednak ciągle walka trwa
A ja już nie wiem, co czynić
Czy to tak wiele, czego pragnę
Czy to za dużo, by być szczęśliwym
Może kiedyś uda mi się to zrozumieć
Może w końcu zapanuje …
Chciałbym wierzyć, że to tylko chwilowe
Że w końcu uda się odnaleźć to…
Zdrowie, szczęście i błogi spokój
Pragnę zakończyć tę niekończącą się batalię
Choć czasem ciężko mi w to uwierzyć
Bo droga wydaje się być taka daleka
Nie poddaję się i wciąż walczę
Bo przecież to, czego pragnę jest takie bliskie
Wierzę, że pewnego dnia uda mi się to osiągnąć
Że uda mi się znaleźć pełne ukojenie
Wtedy będę mógł z uśmiechem na twarzy powiedzieć
Że warto było walczyć i nie poddawać się
Bo przecież życie jest pełne niespodzianek
A ja wierzę, że w końcu któraś z nich
Będzie dla mnie właśnie tym, czego pragnę
Zdrowiem, spokojem i szczęściem najbliższych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz