Upokorzenie
W świecie pełnym dumy i ambicji
Gdzie zmagania wiedzie każda jednostka
Czasem los rozgrywa swą okrutną intrygę
Wprowadzając upokorzenie jako element rzeczywistości
Przychodzi moment, jak grom z jasnego nieba
Kiedy słowa ranią, stają się ostrym sztyletem
Ukryta w nich przemoc, jak czarna chmura
Wydobywa najgłębsze upokorzenie, niegodne słowo
Spojrzenia pełne pogardy i szyderstwa
Głupkowatych uśmiechów
Jak cierń w duszy, bolesny i twardy
Odczuwany ból, jak szron na skórze
Upokorzenie niesie ze sobą mrok
W krzywdzie i oszczerstwach toniemy w ciszy
Bo nie mamy słów na obronę i odpowiedź
A upokorzenie wzmacnia swoją moc
Dusząc nasze serca w przestrzeni pustej
Lecz mimo tego, z pamięcią wciąż bijącą
Znajdujemy siłę wewnętrzną i wznosimy się
Przynajmniej staramy się, próbujemy
Upokorzenie staje się naszą lekcją
Przekształcając nas w silniejsze istoty
Niech ta mądrość nas natchnie i oświeci
Byśmy z szacunkiem i miłością wznieśli się ponad
Przebaczenie niech będzie naszym odkupieniem
A upokorzenie zamieni się w przełomową chwilę
Bo wartość człowieka nie zależy od pogardy
Ale od siły, odwagi i współczucia w sercu
Niech każde upokorzenie naucza nas pokory
Byśmy ocalili naszą godność bez względu na upadki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz